cze 17 2002

dla kogo pisze sie bloga...?


Komentarze: 8

Wiem wiem...modny temat to ostatnio w tym miejscu...skoro tyle osob wysnulo juz swoje teorie...to ja dolacze do zacnego grona...

Moi drodzy....NIKT ale to absolutnie NIKT kto pisze bloga nie pisze tylko i wylacznie dla siebie...bynajmniej tutaj...bo tutaj nie ma wersji : brak komentarzy i nie ma wersji wejscie tylko na haslo...( i tutaj sarah_ zadumala sie nad tym wszystkim...) kazdy ma wieksze lub mniejsze swoje wlasne problemiki...piszemy o nich tutaj liczac na anonimowosc...ale jednoczesnie kazdy z nas od czasu do czasu sprawdza czy na jego blogu pojawily sie komentarze...czy kogos zaciekawilo, zastanowilo a moze nawet zszokowalo to o czym piszemy...zauwazyliscie ze zaczynamy tworzyc pewna blogowa spolecznosc na necie? Zaczynaja pojawiac sie liderzy...oni zawsze ciagna do przodu:-) Pojawiaja sie sympatie i antypatie...czy to nie jest tak jak w realnym zyciu??? ZE co? ze tutaj nikt nie zna naszego imienia nazwiska adresu...zaden problem...tutaj sie znamy jako nicki....to wystarczy....ale i z drugiej strony....wiele osob czuje sie w tym miejscu bezpieczniej...bez oporow moze napisac co tylko chce...chce o sexie? prosze bardzo...chce o zwierzetach? prosze bardzo...chce o nowych spodniach? prosze bardzo...chce o zawiedzionej milosci? prosze bardzo...tyle tematow roznorakich....prosze bardzo...piszmy piszmy piszmy....byle ciekawie, byle z polotem...i byle bez bledow ortograficznych...(oho...juz widze zgryzliwe docinki...)

Przeczytalam u pana ordynatora...ze szukam terapii...taak....ale ja szukam terapii grupowej...bo nawet najwiekszych wariatow leczy sie w grupach...hmm...ze niby jedna wielka rodzina....tutaj tego nie widac, ale na zajeciach terapeutycznych...nawet nie wiecie ile dobra potrafi wytworzyc radosny usmiech, czy smiech grupy....

Jestem nienormalna....zawsze taka bylam....ale tak naprawde przeraza mnie mysl iz moglabym byc NORMALNA...chce wzbic sie ponad przecietnosc...ponad szarosc...nawet tutaj:-)

pozdrawiam,

wasza sarah_

sarah_ : :
18 czerwca 2002, 00:00
A ja tylko słóweczko o tej ortografii. A mi się podoba mój język i staram się go nie kaleczyć, więc jak nakbardziej popieram ortografię, gramatykę i całą resztę.
maya
17 czerwca 2002, 00:00
bloga- ja np pisze dla siebie.. tzn zamierzam zaczac.. i mam gdzies czy ktos go czyta czy nie i po co... po prostu dla siebie- tylko chcialabym zeby ta strona jakos wygladala.. wiec gdy tego dokonam bede pisac czesciej.. teraz mi sie tu nie podoba i nie pisze... pozdrawiam m.
17 czerwca 2002, 00:00
Nie ukrywam, że to co napisałaś jest mądre i ja się z tym zgadzam. Hmmm, ale co do błędów ortograficznych... no comment!!!
17 czerwca 2002, 00:00
Ja też szukałem terapii grupowej, ale mnie nie pzyjęto. Jako kurację otrzymałem natomiast lewatywę betoniarką.
17 czerwca 2002, 00:00
i co sang...pomogla ta lewatywa?:P
17 czerwca 2002, 00:00
pewnie masz racje! Ja również pisze bloga dla siebie ale wole żeby przeczytało go 1000 obcych osób niż (ten w wersji zeszytowej) miałby wpaść w nieporządane łapy we własnym domu!
kairish
17 czerwca 2002, 00:00
Ja piszę, bo chcę za jakiś czas móc to sobie przeczytac i przeżyć jeszcze raz :) I móc się w pełni wypowiedzieć, wyżalić ... anonimowo oczywiście :)
17 czerwca 2002, 00:00
gdzie ci mężczyźni? hmm- najstarsi indianie tego nie wiedzą ;))))

Dodaj komentarz