cze 17 2002

pastylki...


Komentarze: 2

Leczenie leczeniem...a pora chyba pomyslec o tym..CZYM moglabym sie wyleczyc...skoro blog to szpital...skoro ordynatora znam...skoro widzialam pania pielegniarke...ja chce tabletki!!!

SLOWO - taak...tutaj ludzie sie lecza slowami...niektorzy zabijaja innych slowami...a jeszcze inni udaja ze mowia (pisza...)....ktos zapyta...a jak z twoimi slowami s.???....moje slowa plyna....a ja doprawdy nie wiem czy bedzie z nich czysta wartka rzeka...czy raczej smierdzace szambo...

A moje oczy sa nadal niebieskie...a w moim wszechswiecie kwitnie nadzieja....:-)))

sarah_ : :
17 czerwca 2002, 00:00
Moje oczy też są niebieskie, ale nadzieję wyplewiłem i choduję tam teraz obojętność.
podkufka
17 czerwca 2002, 00:00
no a moje są zielone i ładuję w nie tak dużo miłości & radości ile tylko daje radę. polecam. wiecie jak zajebi$cie patrzy się w takie oczy w lusterq??????!!!!!

Dodaj komentarz